Kaczyński: Tusk nie jest gamoniem. Wie, gdzie są konfitury

Dodano:
Jarosław Kaczyński podczas konwencji PiS Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
– Chodzi o to, żeby w Polsce nie wrócił system Tuska. On wie co robi, gdzie stoją konfitury – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W Katowicach ma miejsce przedwyborcza konwencja Prawa i Sprawiedliwości. W wydarzeniu biorą udział najważniejsi politycy PiS – prezes partii Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki czy marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Znaczną część swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński poświęcił osobie Donalda Tuska oraz rządom Platformy Obywatelskiej.

– Żeby zwyciężyć, to obok tej potrzeby mobilizacji, wiary, potrzeby determinacji, pracy, jest i także potrzeba dobrego zrozumienia tego, o co w tej chwili chodzi. W pewnym momencie chciałem użyć takiego słowa czy sformułowania, które oddawałoby istotę rzeczy. No ale mam niezłą pamięć odnoszącą się do historii, już tej nauczonej historii, o co walczymy, to wiadomo co to był za program. PPR-u, więc nie powiem o co walczymy, o co chodzi. Otóż chodzi o to, żeby w Polsce nie wrócił system Tuska. Tak, system Tuska. Bo Tusk ma, jak tutaj premier powiedział bardzo celnie, wielu gamoni, ale sam gamoniem takim zupełnym nie jest. I wie co robi, gdzie stoją konfitury, wie dobrze – mówił Jarosław Kaczyński na konwencji PiS.

Kaczyński: Mówiono, że to prezent dla Merkel

Prezes PiS zarzucił Platformie, że domagała się prywatyzacji niemal wszystkich sektorów państwa. – To przedstawiciele partii Tuska potrafili mówić że wszystko, nawet więzienia, powinny być sprywatyzowane. Przecież to on sam przed wielu laty, jeszcze jako młody, ale już dorosły człowiek i czynny polityk, potrafił mówić czy nawet pisać o tym, że być może ludzie będą umierali z głodu, ale ten system liberalny powinien być w gospodarce wprowadzony – mówił wicepremier.

Następnie Kaczyński nawiązał do budowy Muzeum Historii Polski, które to ostatnio otworzono. Polityk stwierdził, że z kolei PO jak rządziła, to zbudowała Muzeum II Wojny Światowej.

– To muzeum, które nazywano prezentem Tuska dla Merkel. Muzeum, w którym polska rola w II Wojnie Światowej została, jak to tylko było możliwe zminimalizowana, gdzie elementy, które prowadziły do rozpuszczenia, można powiedzieć, odpowiedzialności za wywołanie tej wojny były wyeksponowane. Muzeum, które obniżyło w wystawach wartość polskiego wysiłku w czasach II Wojny Światowej, można powiedzieć muzeum, które było czcią i jest w dalszym ciągu, chociaż nastąpiły bardzo daleko idące zmiany, ale nie można ich było przeprowadzić do końca jakiś niewielkich już dziś elementów częścią niemieckiej polityki historycznej – stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Katowicach.

– To porównanie jest tutaj najlepsze. Z jednej strony budowa polskiej pewności siebie, budowa polskiej dumy. Z drugiej strony budowa polskiego wstydu. Mikromania narodowa. Tak to można określić, ale to było potrzebne – dodał.

Źródło: X / 300polityka.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...